Antologia czeskich opowiadań grozy z XIX i początków XX wieku
Czeska literatura grozy na naszym rynku jest zjawiskiem dość egzotycznym. Wielka to szkoda, bo okazuje się, że nasi południowi sąsiedzi potrafią tworzyć klimat horroru z wielkim kunsztem i gracją ani odrobinę nieustępującą zachodnim mistrzom gatunku.
Autor opracowania przedstawia nam trzydzieści jeden tekstów autorstwa czeskich pisarzy. Zbiór składa się z sześciu części, każda zamknięta w tematycznych ramach. Co czeka nas na kartach tego zbioru opowiadań? Część Pod naporem mroku otwiera utwór Josefa Kolára pt.: "Pod Czerwonym Smokiem" - opowieść o przeklętym pokoju w miejskiej oberży. Kto w nim zamieszka - po krótkim czasie kończy jako samobójczy wisielec na szyldzie karczmy. Chwilę później przenosimy się Japonii , by poznać historię samuraja, który nie potrafił pogodzić się z przegraną. W kolejnym utworze mamy do czynienia z siłą sugestii i strachu. W opowiadaniu "Piotr" Josef Müldner z powodzeniem przekonuje nas, że wystarczy się bać, by śmierć odnalazła nas sama... Na przekór odwiecznemu porządkowi żywiołów zaczyna klaustrofobiczna "Żelazna koszula" Václava Krameriusa. Autor wręcz wciska nas w postać swojego bohatera - zamkniętego w szatańskiej maszynie, której ściany nieustannie się zacieśniają, z każdym dniem przybliżając nieuchronną śmierć więźnia. Kolejny utwór - "Dom Fausta" Aloisa Jiráska opowiada historię domu słynnego średniowiecznego maga, który zaprzedał duszę diabłu. Opuszczone domostwo przypadkiem odwiedza ubogi student i zaraz też w nim zamieszkuje, jednocześnie oddając się pod opiekę wcześniejszego właściciela. "Skamieniali ludzie" Emanuela z Lešehradu - jedno z opowiadań tego zbioru, które na bardzo długo zostają w pamięci. Historia rzeźbiarza, który doszedł do perfekcji w oddawaniu w swych dziełach realizmu cierpienia postaci. Jego rzeźby zdają się być dopiero co zastygłe, wyrwane z życia, a tajemnica kunsztu artysty zawiera się w starych zapiskach średniowiecznych alchemików. Przekroczywszy granice czasu. Rozdział zaczyna "Czas i śmierć" Ladislava Klímy - opowieść o wędrówce bohatera i spotkaniach z jedynym w swym rodzaju rodzeństwem - Czasem i Śmiercią. Z kolei "Bransoleta królowej" Emanuela z Lešehradu opowiada o poszukiwaniach tajemniczego klejnotu - talizmanu rodów królewskich Francji, który niegdyś należał podobno do samej królowej Kleopatry. Gdybym był tylko twoim snem. Rozdział zdominowany przez teksty Jakuba Demla. Historie na pograniczu rzeczywistości i ułudy, często zabierające nas w mistyczny świat majaków i bogatej wyobraźni. Zajrzawszy z bliska w twarz śmierci. Ta część antologii zaczyna się naprawdę mocnym tekstem - mowa o opowiadaniu Josefa Šlejhara pt.: "Skąpiec". Tytułowy bohater zrobi wszystko, by tylko ocalić swój dobytek przed zbliżającą się zarazą. Nie zawaha się i nie cofnie przed niczym... "Anioł śmierci" Josefa Müldnera to z kolei ciekawa rozmowa bohaterki ze Śmiercią. I nie uleczy się boleść serca mego. Część ostatnia, zawierająca opowieści łączące grozę i miłość - tą niespełnioną lub straconą - w każdym razie nieszczęśliwą. "Kościotrup pod podłogą" Václava Krameriusa, "Pusty fotel" Karela z Semčic, czy "Helena Marna" Ladislava Klímy - każdy z tych tekstów niesie ze sobą miłość, smutek i grozę - połączone w naprawdę smakowity sposób.
Zdawać by się mogło, że wydarzenia poszczególnych opowieści rozgrywać się będą w Czechach, tymczasem kolejne opowiadania noszą nas po całej Europie, zatrzymując się we Włoszech, we Francji, albo w Niemczech, nie omijając oczywiście ojczyzny autorów tekstów. W pewnym momencie wędrujemy nawet do Japonii z czasów świetności samurajów. Także tematyka jest różnorodna, bo obok dobrze znanych opowieści o duchach znajdujemy też wnikliwe studia ludzkiego okrucieństwa, urojenia, potwory, czy senne majaki. O ile Czechy znane są z dobrej literatury - to nie spodziewałem się, że czesi zaskoczą mnie opowieściami grozy na tak wysokim poziomie. "Czas i śmierć" to wyjątkowa pozycja na naszym rynku horroru. Rzadko zdarza się trafić na antologię pochodzącą z naszej części Europy, przepełnioną tekstami o tak umiejętnie zbudowanym klimacie, charakteryzującymi się bogatym, plastycznym językiem i niebanalnymi pomysłami na fabułę. Nie znajdziemy tu co prawda "mocnej" grozy i pewnie część czytelników będzie narzekała, że to tylko lekki horror... Warto jednak zagłębić się w kartach tej książki - bo drugiej szansy na tak przyjemną lekturę możecie nie mieć przez długi czas.
Language
Polish
Pages
254
Format
Paperback
Publisher
Młodzieżowa Agencja Wydawnicza
Release
May 14, 1989
ISBN
8320323355
ISBN 13
9788320323351
Czas i śmierć: Antologia czeskich opowiadań grozy z XIX i początków XX wieku
Antologia czeskich opowiadań grozy z XIX i początków XX wieku
Czeska literatura grozy na naszym rynku jest zjawiskiem dość egzotycznym. Wielka to szkoda, bo okazuje się, że nasi południowi sąsiedzi potrafią tworzyć klimat horroru z wielkim kunsztem i gracją ani odrobinę nieustępującą zachodnim mistrzom gatunku.
Autor opracowania przedstawia nam trzydzieści jeden tekstów autorstwa czeskich pisarzy. Zbiór składa się z sześciu części, każda zamknięta w tematycznych ramach. Co czeka nas na kartach tego zbioru opowiadań? Część Pod naporem mroku otwiera utwór Josefa Kolára pt.: "Pod Czerwonym Smokiem" - opowieść o przeklętym pokoju w miejskiej oberży. Kto w nim zamieszka - po krótkim czasie kończy jako samobójczy wisielec na szyldzie karczmy. Chwilę później przenosimy się Japonii , by poznać historię samuraja, który nie potrafił pogodzić się z przegraną. W kolejnym utworze mamy do czynienia z siłą sugestii i strachu. W opowiadaniu "Piotr" Josef Müldner z powodzeniem przekonuje nas, że wystarczy się bać, by śmierć odnalazła nas sama... Na przekór odwiecznemu porządkowi żywiołów zaczyna klaustrofobiczna "Żelazna koszula" Václava Krameriusa. Autor wręcz wciska nas w postać swojego bohatera - zamkniętego w szatańskiej maszynie, której ściany nieustannie się zacieśniają, z każdym dniem przybliżając nieuchronną śmierć więźnia. Kolejny utwór - "Dom Fausta" Aloisa Jiráska opowiada historię domu słynnego średniowiecznego maga, który zaprzedał duszę diabłu. Opuszczone domostwo przypadkiem odwiedza ubogi student i zaraz też w nim zamieszkuje, jednocześnie oddając się pod opiekę wcześniejszego właściciela. "Skamieniali ludzie" Emanuela z Lešehradu - jedno z opowiadań tego zbioru, które na bardzo długo zostają w pamięci. Historia rzeźbiarza, który doszedł do perfekcji w oddawaniu w swych dziełach realizmu cierpienia postaci. Jego rzeźby zdają się być dopiero co zastygłe, wyrwane z życia, a tajemnica kunsztu artysty zawiera się w starych zapiskach średniowiecznych alchemików. Przekroczywszy granice czasu. Rozdział zaczyna "Czas i śmierć" Ladislava Klímy - opowieść o wędrówce bohatera i spotkaniach z jedynym w swym rodzaju rodzeństwem - Czasem i Śmiercią. Z kolei "Bransoleta królowej" Emanuela z Lešehradu opowiada o poszukiwaniach tajemniczego klejnotu - talizmanu rodów królewskich Francji, który niegdyś należał podobno do samej królowej Kleopatry. Gdybym był tylko twoim snem. Rozdział zdominowany przez teksty Jakuba Demla. Historie na pograniczu rzeczywistości i ułudy, często zabierające nas w mistyczny świat majaków i bogatej wyobraźni. Zajrzawszy z bliska w twarz śmierci. Ta część antologii zaczyna się naprawdę mocnym tekstem - mowa o opowiadaniu Josefa Šlejhara pt.: "Skąpiec". Tytułowy bohater zrobi wszystko, by tylko ocalić swój dobytek przed zbliżającą się zarazą. Nie zawaha się i nie cofnie przed niczym... "Anioł śmierci" Josefa Müldnera to z kolei ciekawa rozmowa bohaterki ze Śmiercią. I nie uleczy się boleść serca mego. Część ostatnia, zawierająca opowieści łączące grozę i miłość - tą niespełnioną lub straconą - w każdym razie nieszczęśliwą. "Kościotrup pod podłogą" Václava Krameriusa, "Pusty fotel" Karela z Semčic, czy "Helena Marna" Ladislava Klímy - każdy z tych tekstów niesie ze sobą miłość, smutek i grozę - połączone w naprawdę smakowity sposób.
Zdawać by się mogło, że wydarzenia poszczególnych opowieści rozgrywać się będą w Czechach, tymczasem kolejne opowiadania noszą nas po całej Europie, zatrzymując się we Włoszech, we Francji, albo w Niemczech, nie omijając oczywiście ojczyzny autorów tekstów. W pewnym momencie wędrujemy nawet do Japonii z czasów świetności samurajów. Także tematyka jest różnorodna, bo obok dobrze znanych opowieści o duchach znajdujemy też wnikliwe studia ludzkiego okrucieństwa, urojenia, potwory, czy senne majaki. O ile Czechy znane są z dobrej literatury - to nie spodziewałem się, że czesi zaskoczą mnie opowieściami grozy na tak wysokim poziomie. "Czas i śmierć" to wyjątkowa pozycja na naszym rynku horroru. Rzadko zdarza się trafić na antologię pochodzącą z naszej części Europy, przepełnioną tekstami o tak umiejętnie zbudowanym klimacie, charakteryzującymi się bogatym, plastycznym językiem i niebanalnymi pomysłami na fabułę. Nie znajdziemy tu co prawda "mocnej" grozy i pewnie część czytelników będzie narzekała, że to tylko lekki horror... Warto jednak zagłębić się w kartach tej książki - bo drugiej szansy na tak przyjemną lekturę możecie nie mieć przez długi czas.