„Te wiersze są z piasku i wody” – pisze autorka. Mnie się kojarzą z westchnieniem, są więc z oddechu. Czasami to tylko jeden oddech i jedno westchnienie. Wiele z tych wierszy opartych jest na grze słów. Nawet na zabawie słowami. To niebezpieczna gra, wiersz łatwo może się zmienić tylko w żart, ale Tuszyńska nie przekracza tej cienkiej granicy. Puka delikatnie do naszych serc. Piękne miniaturki, a w poezji im krócej, tym trudniej.
„Te wiersze są z piasku i wody” – pisze autorka. Mnie się kojarzą z westchnieniem, są więc z oddechu. Czasami to tylko jeden oddech i jedno westchnienie. Wiele z tych wierszy opartych jest na grze słów. Nawet na zabawie słowami. To niebezpieczna gra, wiersz łatwo może się zmienić tylko w żart, ale Tuszyńska nie przekracza tej cienkiej granicy. Puka delikatnie do naszych serc. Piękne miniaturki, a w poezji im krócej, tym trudniej.